„Wizyta ministra czyli nadeszła wiekopomna chwila”
Porucznik Kopacki nakazuje sprzątanie, mycie, polerowanie... "Nie bać się, jak minister o coś zapyta - radzi porucznik. Od rana malują na twarzach "barwy wojenne" - maskujące zielenie i brązy wg wzoru, który nakazał porucznik: "Będzie jak nasz mercedes, i wszyscy jednakowi". Tymczasem kompania honorowa już jest gotowa i wita pana ministra Onyszkiewicza. Po chwili śmigłowiec kolejnymi zawrotami zrzuca drużyny szwadronu w ustalonym miejscu. Jest to ich pierwszy w życiu zjazd po linie z prawdziwego śmigłowca. I to od razu z ministrem na pokładzie...., ale klimat, ja ... - podsumuje do kolegów tę część ćwiczeń szeregowy Mrzygłód. I dalej biegną od punktu do punktu, od sprawdzianu do sprawdzianu, od punktu pomocy przedlekarskiej do saperskiego..., do strzelnicy, co jakiś czas napotykając wizytujących: Ministra, Generała i Pułkownika. Wszyscy kończą przy grochówce.
Produkcja: 1999
Premiera TV: 2000
Reżyseria:
reżyseria
reżyseria
Muzyka:
Obsada:
w roli własnej
w roli własnej
i inni
03.140929
(POL) polski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz